Woo Hoo Wee Hee Sky Bridge 721 !

„W pokoju hotelowym numer 119 panował poranny półmrok, słońce powoli zaglądało przez okno przesuwając swoje promienie po policzku budzącej się Elizy. Przeciągnęła się leniwie na łóżku, rozsunęła okienne zasłony i ziewając ospale weszła na balkon. W parku zdrojowym, rodziny z dziećmi już oblegały plac zabaw a kuracjusze z pobliskiego uzdrowiska spacerowali pod rękę w ślimaczym tempie. 'Nie ma się co dziwić’ – pomyślała Eliza, 'w końcu mamy piękny sobotni poranek’. Z tą myślą wstała, opędzlowała szybko poranną toaletę i zeszła na hotelowe śniadanie. Ale co to było za śniadanie! Bufet pełen pyszności. Wędliny własnej roboty z hotelowej wędzarni. Sery gatunkowe z pobliskiej serowarni. Ciasta wypiekane przez pracowników z samego rana. O hotelowym śniadaniu śmiało można 'książkę pisać’. Zachwycona wyborem i różnorodnością, Eliza zaparzyła sobie kawę z ekspresu i tym razem zdecydowała się na jajecznicę z boczkiem i zimną płytę. Kiedy kończyła jeść, za oknem dzień rozpoczął się na dobre, słońce wisiało już wysoko a temperatura wskazywała ponad 20 stopni. 'Co by tu dzisiaj porobić?’ zastanawiała się Eliza, pomysł przyszedł razem z wracającą akurat ze spaceru rodziną. Mama z mniejszym maluchem już czekała na windę, ojciec ganiał starszego po recepcji bo ten nie mógł się doczekać wyjazdu na MOST. 'Jaki znowu most?’ Eliza już kiedyś coś o tym słyszała ale nigdy nie zagłębiła się w temat. Postawiła się bardziej przyjrzeć i po powrocie do pokoju, drzwi ledwo za nią zamknęły, ona już przetrząsnęła internet i miała wygooglowane potrzebne informacje. Taka atrakcja! Tak blisko! Najdłuższy na świecie most wiszący, jedyne 30 minut samochodem od hotelu. Eliza nie mogła uwierzyć. 'Przecież w hotelu jestem co najmniej raz na parę miesięcy, jak mogłam to przegapić?!’ zastanawiała się Eliza, niewiele jej było potrzeba do podjęcia decyzji. Nie minęło 10 minut, a ona już zjeżdżała windą na parking. Idąc do samochodu spoglądnęła z tęsknotą na hotelowy basen ale tęsknotę szybko zastąpiła radość kiedy przypomniała sobie, jak wróci z wycieczki będzie miała jeszcze mnóstwo czasu na relaks. W końcu zarówno basen jak i sauny są czynne do późna. Z szerokim uśmiechem wsiadła do samochodu, ustawiła GPS na Dolni Morava SKY BRIDGE 721 i ruszyła z parkingu w stronę polsko-czeskiej granicy. W młodości, w czasach wycieczek szkolnych w Elizie narodziła się miłość do Kotliny Kłodzkiej, malownicza kraina z mnóstwem zamków, pałaców i zapierającym górskim widokiem. Tym razem nie było jej dane nazbyt się napatrzeć gdyż silnik w aucie Elizy nie zdążył się porządnie rozgrzać, w zaledwie pół godziny była już u celu i szukała miejsca parkingowego trzymając się zasady 'im bliżej tym bliżej 🙂 ’. Zdążyła się dowiedzieć z internetu, że most jest czynny praktycznie codziennie i na bieżąco można sprawdzać ilość odwiedzających, dostępność biletów oraz warunki pogodowe z podglądu kamer na żywo. Podeszła do kasy, lekka kolejka która się przed nią ustawiła delikatnie wpieniła Elizę ale kątem oka dostrzegła biletowe automaty, 'bingo!’ – pomyślała. W zaledwie 2 minuty w ręku Elizy pojawił się bilet, już czekała na wyciąg linowy – kupiła Pakiet SKY – wjazd na górę kolejką linową, wejście na most SKY BRIDGE 721, oraz wejście na dodatkową atrakcję znajdującą się zaledwie 100 metrów od mostu SKY WALK czyli ścieżka w chmurach. To jakim sposobem wróci z mostu, Eliza postanowiła, że zdecyduje na górze. Most SKY BRIDGE oferuje nie tylko piękne widoki, ale także wiele atrakcji dla odwiedzających, takich jak spacer po szlakach dydaktycznych wśród drzew, zwiedzanie i zabawa w parku linowym, tyrolka, ścianka wspinaczkowa, ogromna 15 metrowa huśtawka, tor bobslejowy, skok na wielką dmuchaną poduszkę, no długo by wymieniać, wymieniłam wszystkie 🙂 . Eliza była zachwycona miejscem. Od razu po dostaniu się na szczyt ruszyła w kierunku SKY BRIDGE, przekroczyła most podziwiając piękno okolicznych widoków. Będąc już po drugiej stronie wybrała spacer ścieżką dydaktyczną przez las aby dotrzeć do SKY WALK, kolejnej atrakcji na którą miała wstęp w wybranym przez siebie Pakiecie SKY. Po wszystkim wybrała się do pobliskiej knajpki na zimne, czeskie piwko i postanowiła przestudiować podróż w dół. Do wyboru miała kolejkę linową którą wjeżdżała na górę, zejście piechotą co od razu wykluczyła oraz Mamuci tor bobslejowy. Nie zastanawiając się zbyt długo Eliza już stała przy biletomacie… Wybrała zjazd bobslejem. Słowami nie da się opisać czego doświadczyła i co widziała Eliza, to trzeba przeżyć samemu! Zapraszamy do hotelu Dwór Elizy, skąd do miejscowości Dolni Morava i SKY BRIDGE dojadą Państwo w mniej niż 40min, to jedyna taka atrakcja na świecie!